Zacznijmy od początku czyli ABC autoterapii.

Zapowiedzianą w poprzednim wpisie prezentację teorii REBT Alberta Ellisa zacznę od przedstawienia zasady ABC. Jej ramy zarysowałem już wcześniej, teraz rozwinę myśl posługując się przykładem. Zdając sobie sprawę, że materia której dotykamy jest niezwykle poważna, nie chcę posługiwać się banalnymi przykładami. Sięganie jednak po przykłady będące realnymi ludzkimi dramatami, wiąże się z ryzykiem posądzenia mnie o upraszczanie, trywializowanie tego, co stanowi prawdziwe ludzkie tragedie. Nie taka jest moja intencja. Zdaję sobie doskonale sprawę, że tego typu sytuacje nigdy nie są proste i biało-czarne, zawsze obarczone są wielowątkowością i posiadają skomplikowany kontekst, który trzeba brać pod uwagę. W zaprezentowanym przykładzie dokonam uproszczenia jedynie dlatego, aby zobrazować jak działa pewien psychologiczny mechanizm. Chcę, by przykład był także jak najbardziej adekwatny do sytuacji, w której się znaleźliśmy, a co za tym idzie mógł potem stanowić podstawę do zaadoptowania go na inne, podobne. Będzie to sytuacja zwolnienia pracownika.   

  • Punkt A - Przeciwności: Jacek po pięciu latach jako kucharz w małym niezależnym hotelu otrzymał wypowiedzenie. Lubił tę pracę, miał dobre warunki i rozwijał się w niej. Właściciel nie mógł jednak dłużej utrzymywać całej załogi, w związku z przedłużającymi się restrykcjami i zdecydował się na redukcję połowy etatów. Jacek ma rodzinę, którą utrzymuje.
  • Punkt C - Konsekwencje: Jacek wpadł w rozpacz. Nie powiedział żonie. Wycofał się i unika kontaktu z rodziną i przyjaciółmi. Pojawiła się apatia, brak energii na cokolwiek. Jacek nie widzi żadnej dalszej perspektywy. Sięga po alkohol. Jest przerażony i załamany. 

Wielu ludzi - w tym sam Jacek - powie, że punkt A jest głównym i w zasadzie jedynym powodem wystąpienia punktu C. Jedno wynika bezpośrednio z drugiego. Owszem, jest w tym wiele racji. Gdyby nie wystąpienie obiektywnie dramatycznej sytuacji w postaci zwolnienia, Jacek z pewnością nie doświadczałby takiego stanu psychicznego. Jednak zapowiedzieliśmy przedstawienie modelu ABC, a nie AC - brakuje nam więc pewnego elementu pośredniczącego B. Są nimi "Przekonania" rozumiane szeroko, nie tylko jako spostrzeżenia i oceny danej sytuacji A, ale także jako emocje i zachowania jakie się wobec niej pojawiły. 

  • Punkt B - Przekonania: Jacek stwierdził, że sytuacja jaka go spotkała, nigdy nie powinna się wydarzyć. To, że on stracił prace, a nie jego kolega jest niesprawiedliwe, gdyż był zarówno lepszym fachowcem jak i bardziej zaangażowanym pracownikiem. Pokłócił się z nim o to. A w największym stopniu wina leży po stronie właściciela, który sam jako człowiek zamożny powinien wziąć na siebie ciężar finansowy pandemii. Jacek jest w swoim przekonaniu nieudacznikiem, który nie nadaje się do innej pracy. Zawiódł, żonę i wstydzi się jej o tym powiedzieć. Alkohol obniża napięcie i pozwala zapomnieć o sytuacji.
Oczywiście pewne elementy pojawiające się w punkcie B, na przykład emocje smutku i żalu, są naturalną odpowiedzią na wydarzenie A i trudno oczekiwać, by Jacek mógł wpłynąć na ich pojawienie się. Jednak zgodnie z założeniami REBT mamy wpływ na wiele elementów punktu B. Dokonujemy mniej lub bardziej świadomego wyboru pewnych myśli, emocji i zachowania. Spróbujmy przedstawić alternatywny punkt B.

  • Punkt B' - Przekonania alternatywne: Jacek stwierdził, że to co go spotkało jest bardzo smutne, jednak to nie koniec świata. Musi szybko znaleźć inne źródło utrzymania. Nie ma co porównywać się do innych, gdyż właściciel miał świetny zespół i wybór połowy załogi do zwolnienia był dla niego niezwykle trudny. Nawet jeśli uważa, że byli gorsi od niego to trzeba przyznać, że wszyscy mieli bardzo podobne kompetencje i doświadczenie. Z pewnością nie jest to wina kolegów, którzy zostali i dobrze pożegnać się zarówno z nimi jak i właścicielem w dobrych relacjach, gdyż może kiedyś sytuacja wróci do normy i będą potrzebować kucharza. Właściciel robił dużo od początku pandemii, aby ratować miejsca pracy - trzeba mu to przyznać. Nawet teraz przez to, że Jacek miał umowę o pracę przysługują mu jeszcze trzy miesiące wypowiedzenia. Uczucie zawodu wobec żony, jakie się pojawia Jacek uznał za niewłaściwe - to przecież nie jego wina, co się dzieje na świecie. Wielu mniej uzdolnionych i zaradnych niż on kolegów znajduje dorywcze prace - z pewnością i jemu uda się znaleźć coś przejściowego, a do kuchni z pewnością kiedyś wróci, bo to kocha. Alkohol odbiera energię i zaciemnia myślenie, a teraz, by wyjść z kryzysu, musi być w pełni sił.
Zgodzimy się, że jeśli w punkcie B wystąpiłyby powyższe alternatywne uczucia, myśli i zachowania konsekwencje w punkcie C byłyby zdecydowanie inne. Jacek odczuwałby smutek i byłby rozbity z powodu sytuacji jaka go spotkała. Smutek ten jednak miałby swoje granice i nie zmieniał się w rozpacz paraliżującą go do jakiejkolwiek aktywności. Nawet jeśli miałby żal do pracodawcy za taką, a nie inną decyzję, nie byłby to żal psujący ich dotychczasowe i przyszłe relacje. Pojawiłaby się szansa na perspektywę nadziei na wyjście z kryzysu. 

Oczywiście spieszę z odpowiedzią wszystkim tym, którzy po przeczytaniu powyższego tekstu mają do mnie słuszne zarzuty:
"Przecież to nie takie proste zmienić swoje myślenie, emocje i zachowanie, szczególnie obudzone pod wypływem tak silnych negatywnych wydarzeń. Przecież ostatnia rzecz, jaką człowiekowi pogrążonemu w depresji można powiedzieć to: nie myśl w ten sposób lub to co czujesz jest bez sensu czuj inaczej. Przecież to nie jest do końca tylko od nas zależne co myślimy, jak się czujemy i jak się zachowujemy. Nie możemy tym sterować jak nam się podoba."

Zgadzam się z każdym z powyższych stwierdzeń i w swojej dotychczasowej wypowiedzi nie powiedziałem nic, co by im przeczyło. Zmiana nie jest łatwa, co więcej, nie każda zmiana jest możliwa. Zawsze jest to pewien proces. Zachowanie, emocje i myśli nie podlegają prostej kontroli i wiele czynników wpływa na to, co odczuwamy, myślimy i jak się zachowujemy. A jednak na drodze odpowiedniego procesu autoterapeutycznego możemy do pewnego stopnia wpływać na to, jak reagujemy na punkt A, jakie emocje, myśli i zachowania generujemy w punkcie B i jakie to ma przełożenie na konsekwencje pojawiające się w punkcie C. Postaram się przekonać do tego czytelników w swoich kolejnych wpisach.

Komentarze

Popularne posty