Chcesz wbić gwóźdź? - Weź do ręki młotek.

Pamiętam, że po kilku latach spędzonych w klasztorze na zgłębianiu głównie sfery duchowości, gdy rozpoczynałem studia psychologiczne, uderzyło mnie niezwykle techniczne i pozbawione sentymentu podejście tej dziedziny nauki do delikatnych przeżyć wewnętrznych i stanów emocjonalnych człowieka. Okazało się, że do tego co wydawało mi się być nieokiełznaną tajemnicą i nieuchwytnym fenomenem, można podejść ze śrubokrętem i zwyczajnie podokręcać śrubki. Początkowe oburzenie szybko ustąpiło miejsca fascynacji, że człowiek - pozostając tajemnicą w swojej duchowości - jest jednocześnie czysto biologicznym tworem, niezwykle misternym mechanizmem, w którym czasem coś może się poluzować, zepsuć i wymagać naprawy, aby wrócić do pełni sprawności. Takie techniczne, czy biologiczne spojrzenie na siebie daje dużo oddechu w sytuacji kryzysowej. Okazuje się bowiem, że może wcale to nie ja jestem do niczego i to nie świat się zawalił - tylko po prostu coś poszło nie tak w moim przeżywaniu i rozumieniu siebie i świata wokół. 

Przyjęcie takiej perspektywy pozwala złapać potrzebny do dokonania jakiejkolwiek zmiany dystans. Oto nie jestem już cały swoim smutkiem czy lękiem, tylko we mnie "jest" jakiś smutek czy lęk. Nie jestem już dłużej miotany swoim zachowaniem, tylko to ja zachowuję się tak, a nie inaczej. Nie myśli mi się w taki czy inny sposób, ale to ja myślę. To bardzo istotna zmiana podejścia, która umożliwia wzięcie do ręki narzędzia i użycie go, w celu poprawy swojego samopoczucia, czy szerzej  własnego dobrostanu ducha i ciała. Psychologia proponuje wiele narzędzi w różnorodnych ujęciach teoretycznych. Każde z nich ma swoje wady i zalety - nie chcąc rozwodzić się nad tymi niuansami postanowiłem zaproponować to, które uważam, za skuteczne, proste i rzetelne - choć nie pozbawione uproszczeń czy uogólnień. Narzędzie, które może być użyte do przetrwania kryzysu psychicznego, w którym mogliśmy znaleźć się w obecnej sytuacji. Jest nim REBT (Rational Emotive Behaviour Therapy)  racjonalno-emotywna terapia behawioralna.

Jej twórcą jest amerykański psycholog i psychoterapeuta Albert Ellis prekursor nurtu poznawczo-behawioralnego, będącego odejściem od dominującej w ówczesnych czasach psychoanalizy. Choć nazwa REBT może wydawać się nieco enigmatyczna, w istocie odnosi się do trzech wymiarów, które już niejednokrotnie wymienialiśmy: tego jak myślimy, co czujemy i w jaki sposób się zachowujemy. 

Głównym założeniem zaproponowanego podejścia jest aktywny współudział jednostki w tworzeniu swojego stanu psychicznego - samopoczucia. Chodzi przede wszystkim o to, że szkodzą nam nie tylko zewnętrzne traumatyczne, kryzysowe przeżycia czy doświadczenia, ale dodatkowo nasze wybory danego zachowania czy myślenia (np. niepotrzebnego zadręczania się owymi przeżyciami) potęgują efekt ich oddziaływań. W myśl teorii Ellisa nie jesteśmy biernymi odbiorcami rzeczywistości, ale zawsze w jakimś stopniu wyborcami, twórcami swoich reakcji psychicznych: tych wyniszczających nas lub tych bardziej użytecznych. Nie jest to podejście zupełnie nowe. Było one obecne już w myśli starożytnych Greków. Epiktet pisał: "Ludzi wyprowadzają z równowagi nie same fakty, lecz sposób, w jaki je widzą". Teoria REBT rozwinęłaby tę wypowiedź: "Ludzi wyprowadzają z równowagi fakty, które im się zdarzają oraz ich poglądy, uczucia i działania wobec owych faktów."

W następnych wpisach postaram się rozwinąć tę myśl. Przedstawić w sposób bardziej szczegółowy główne założenia teorii REBT, a przede wszystkim pokazać niezwykle praktyczne narzędzia do rozpoznawania i zmiany owych, wyprowadzających z równowagi w stronę kryzysu - poglądów, uczuć i działań.

Komentarze

Popularne posty